Cześć...
Tak. Wiem, że mój powrót na "stare śmieci" jest dla Was zaskoczeniem. Przyznam, że jest i dla mnie. Doskonale wiecie jaki mam stosunek do pisania; bardzo to lubię, wręcz sprawia mi to dziką przyjemność, jednak moje lenistwo wygrywa i nie jestem w stanie pisać regularnie (ogólnie "regularność" to słowo, którego chyba nie znam). To tak jakby ktoś zaprogramował mnie, ale pominął krok "wybierz częstotliwość". Dziwna sprawa.
Jednak przychodzi w życiu człowieka, a dokładniej maturzysty taki okres, w którym wolny czas to pojęcie bardzo względne. Uwierzcie, że przed nauką broniłam się rękami i nogami, ale chyba najwyższa pora, żeby uświadomić sobie, że do dnia egzekucji zostały tylko 3 miesiące (prawie!).
Nie jestem typem najlepszej uczennicy w klasie. Nigdy nie byłam i nie zanosi się na to, żebym się taką uczennicą stała. Jednak zawsze sobie radziłam i nigdy klasy nie musiałam powtarzać, więc ogólnie chyba nie jest źle.
Przez ostatnie trzy lata żyłam sobie życiem beztroskim i pięknym, kiedy inni myśleli o przyszłości, ja zastanawiałam się jaki serial wybrać, na co iść do kina, gdzie pojechać na wycieczkę lub w co się ubrać na imprezę. Teraz, kiedy matura jest tuż za pasem, żałuję, że nie wzięłam przykładu z tych osób, z których wcześniej się śmiałam.
Cóż, teraz pozostaje mi tylko nauka. Ostre wkuwanie do najważniejszego egzaminu w życiu. Najgorsze jest to, że jak "spartolę", to winić będę mogła tylko siebie.
I właśnie dlatego teraz razem znaleźliśmy się w tym miejscu. Na moim blogu, w momencie, w którym czytacie moją nową publikację. Nie obiecuję, że posty będą pojawiały się codziennie, może co dwa dni, może co trzy. Jednak wydaje mi się, że od teraz, aż do maja tu będzie moje miejsce. Niestety youtube idzie na chwilę w odstawkę (nie wiem, czy zupełną, ale nie będzie mnie tam zbyt często). Żałuję bardzo, ale napisanie kilku linijek tekstu zajmie mi kilka minut. Nagranie, edycja i wrzucenie filmu kilka godzin.
Różnica jest widoczna na pierwszy rzut oka, a w tym przypadku czas to droga do życia, jakie sobie wymarzyłam. Trzeba spiąć pośladki i ruszyć z kopyta!
MATURZYŚCI! Wiem, że jest mnóstwo osób takich jak ja, którym nie chcę się uczyć i robią praktycznie wszystko tylko nie to. Przed nami 3 miesiące, które musimy wykorzystać w pełni, a później w końcu będziemy mogli rozpocząć najdłuższe wakacje w życiu, a po nich rozpoczniemy nasz nowy rozdział!
Damy radę? Wiem, że tak. Ja w Was wierzę, mam nadzieję, że i Wy wierzycie we mnie :)
Matura najważniejsza! ;) Po maturze będziesz miała najdłuższe wakacje życia więc czasu będziesz miała pod dostatkiem do tego studia a na studiach to tez czasu co niemiara ;D
OdpowiedzUsuńznam ten ból, mam dokładnie tak samo :) nawet w tym momencie powinnam siedzieć zakopana po uszy w angielskim, ale zamiast tego zrobiłam sobie seans filmowy od rana ;)
OdpowiedzUsuńhahahaha, ja właśnie napisałam notkę na blogu, a teraz zmieniam wygląd wszystkich swoich stronek :D A książki jak leżały na biurku, tak leżą :D
Usuńa z czego masz zamiar najpierw się uczyć ? od czego zaczynasz powtórki ? :)
OdpowiedzUsuńPiszesz już pracę maturalna ? :)
aktualnie muszę troszkę podciągnąć chemię i polski. Pracy jeszcze nie napisałam, muszę jakoś w tym tygodniu do niej usiąść :)
UsuńA matma jak Ci idzie?
UsuńW jaki sposób powtarzasz polski ? kujesz na pamięć ? też muszę się za niego zabrać a zupełnie nie wiem jak ;<
Dasz radę, trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńSuper blog :)
OdpowiedzUsuńpudrowa-muffinka.blogspot.com
Szkoda, ze filmików nie będzie, ale przynajmniej będziemy mogli spotykać Ciebie na tym blogu :)
OdpowiedzUsuńamcia-blog.blogspot.com
Taki los maturzystow ze czas wolny to pojecie nieznane hahha :D
OdpowiedzUsuńNie ma innej opcji, na pewno sobie poradzisz (;
OdpowiedzUsuńMaturę mam teraz niestety praktycznie codziennie - studia. Możesz mi wierzyć, że nie jest to wcale jakiś egzamin życia, potem dopiero zaczynają się schody, wolałabym pisać maturę codziennie, niż to co przerabiam teraz. Uwierz, nie będzie tak źle jak myślisz, oczywiście rozumiem Cię i przed maturą myślałam zupełnie tak samo jak Ty, ale pójdziesz studiować i sama przyznasz mi rację. Szkoda, bo osobiście wolałam Cię słuchać, bo masz niesamowity dar tego, że chociażbyś mówiła o brudnych majtkach to i tak byłoby to tak ciekawe, że bym to oglądała.
OdpowiedzUsuńTrzumam kciuki! ;D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Nika ♥
niikablog.blogspot.com
Przecież, że dacie radę. Każdy panikuje, a to naprawdę nie jest aż takie złe!:) Jeśli nawet nie pójdzie za pierwszym razem to nie koniec świata - jesteśmy tylko ludźmi:) Dla mnie, osobiście, bardziej stresujący był egzamin na prawo jazdy niż matury:)
OdpowiedzUsuńNapisz jakiś update co do Twoich przygotowań do matury, jakich książek używasz, jaki system stosujesz, jak dużo Ci zostało, jak myślisz jak bardzo jesteś przygotowana na te chwilę. :3
OdpowiedzUsuńokej :) Dzięki za propozycję :)
UsuńWszyscy straszą maturą ale to właściwie nie jest nic strasznego ;) Łapiesz się jeszcze w tą starą maturę i Ci co mają przyszłym roku będą mieli według mnie trudniej ;p Ja miałam maturę w tamtym roku i też się denerowowałam i jestem zdania że każdy musi się tym trochę pomartwić ale jak już będzie po to będziesz sie śmiała z tego, że wydawało się to straszne ;p Powodzenia ;)
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że tak będzie :) Chciałabym już przejść do tej fazy śmiechu :D Dziękuję :)
UsuńWitamy z powrotem ! <3 Cieszę się, że wróciłaś na bloggera :) Aaaa no i trzymam kciuki za maturę i przygotowania się do niej ! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam : http://tacokochazmiany.blogspot.com/
Jeey jak fajnie,że wróciłaś! Bardzo długo czekałam na twojego nowego posta aż w końcu się doczekałam. Życzę powodzenia w maturze. Na pewno dasz radę ! :)
OdpowiedzUsuńhttp://wikuuuus.blogspot.com/
Ja jestem w klasie pierwszej liceum. Wydaje mi się, że jestem w miare dobrą uczennicą ale z moim angielskim jest okropnie.. Planuję z rodzicami zapisanie mnie gdzieś do szkoły angielskiego ale wszystko kosztuje..
OdpowiedzUsuń/rozczochranaaa.blogspot.com
Trzymam kciuki za ciebie :D
OdpowiedzUsuń♥blog-klik♥
Droga Zmianoholiczko!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że powróciłaś do nas! :)
Życzę powodzenia...
http://friendsfashionlif.blogspot.com/
Jejku jak miło , że wróciłaś do nas :) Trzymam za ciebie kciuki , dasz radę ! Wierze w ciebie . Ja mam do matury jeszcze dużo czasu , a więc w tym roku będę z Cię wspierać :)
OdpowiedzUsuńfashion-madam.blogspot.com
Hej, czy Twoja sukienka z Place for dress była szyta na miarę, czy brałaś rozmiar uniwersalny? Halka była Ci koniecznie do niej potrzebna? Pozdrawiam ;))
OdpowiedzUsuńTak, była szyta na miarę :) Fajnie wygląda z halką, ale można się bez niej obejść :)
UsuńJej, jak dobrze, że wróciłaś :D
OdpowiedzUsuńJA maturę mam za rok, więc jeszcze trochę czasu. Tyle, że ja jeszcze będę mieć egzaminy zawodowe, więc dużo wiecej nauki ;c
Margaret
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDobrze, że wróciłaś choć oglądanie Ciebie też jest fajne więcej wytrwałości w pisaniu :) | vanillia96.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNareszcie kolejny post!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Ci Twoje filmiki na YouTube i Twojego bloga.
zakupocholiczka1.blogspot.com
Czekamy na kolejne posty zatem :)
OdpowiedzUsuńhttp://foxyladyme.blogspot.com/
podobają mi się takie blogi, jak twój czyli zadbane i ładne. Zapraszam alwaysbetterr.blogspot.com jeżli spodoba ci się mój blog zapraszam do obserwacji :)))
OdpowiedzUsuńświetny blog ! zapraszam do mnie:
OdpowiedzUsuńhttp://aleksandra-bloog.blogspot.com/ ;))
+ obserwuje :D
matura najważniejsza ! Powodzenia w nauce !
OdpowiedzUsuńZapraszam - http://my-place-of-dreams.blogspot.com/
http://burgundyvelvet.blogspot.com/ zapraszam :))
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki
OdpowiedzUsuńdasz dobie rade
meladine1.blogspot.com
Trzymam za Ciebie kciuki.
OdpowiedzUsuńMnie to czeka za rok, ale uwierz, że mam tak samo. Co prawda nie czeka mnie teraz matura, ale inne egzaminy. I co postanowiłam zrobić? Założyć bloga! Zawsze chciałam go mieć, a teraz dzięki niemu będę miała wymówkę, żeby się nie uczyć.. Ehh a potem obudzę się tydzień przed i nie będę mogła nic innego robić poza nauką.. bo przecież trzeba zdać egzamin.
http://swiat-lilianny.blogspot.com/
I pamiętaj, żeby nie spinać się maturą, ąz tak bardzo :D to tylko większa klasówka. Przynajmniej taką mam nadzieję :)
Dasz radę! <3 Trzymam za cb kciuki!♥ Właśnie oglądam twój nowy filmik na yt <3 :*
OdpowiedzUsuńhttp://wiki1122.blogspot.com/
O tak, ja tez w tym roku mam maturę, wiec każda wolna chwila nad książką lub zadaniami z matmy :))))
OdpowiedzUsuńAle damy radę!
Trzymam kciuki, dasz radę :)
OdpowiedzUsuńzapraszam
justsayhei.blogspot.com
Na pewno dasz radę! Zawsze mogło być gorzej:)
OdpowiedzUsuńVib
Weź głęboki oddech - z pkt w którym jestem - bycia studentką ( dobra, która zawsze była prymuską) powiem jedno - głęboki oddech
OdpowiedzUsuńteraz trzeba przysiąść fałdów, ale życie możesz śmiało podzielić na przed maturą, do matury i ...po maturze! ;D
Try to design
od jakiegos czasu ogladam twoj kanal na yt wiec na tyle cie znam ze sobie z tym poradzisz :)
OdpowiedzUsuńja dopiero zaczęłam pisac bloga wiec za duzo tam nie ma .. ale zapraszam cie serdecznie http://nessi99.blogspot.com/ ja rowniez obserwuje :)
Powodzenia na maturze :) Nie jest ona taka przerażająca, jak by mogło się wydawać, dlatego wierzę, że na pewno dobrze sobie poradzisz :) A jakie plany masz po zdaniu? Studia, praca? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia na maturze!
OdpowiedzUsuńA w jaki sposób uczysz się z polskiego ? kujesz na pamięć pewne informacje czy tylko czytasz ?
OdpowiedzUsuńZmianoholiczko! Mój komentarz nie pokazuje się pod filmikiem, co mam zrobić?
OdpowiedzUsuńchodzi o konkurs
Usuńpowodzenia na maturze. na pewno ją rozwalisz! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twojego bloga, oglądam filmiki codziennie po kilka razy :)))
OdpowiedzUsuńhttp://alwaystinyvera.blogspot.com/
Świetny blog ! Zapraszam do mnie ;* http://wycieczkoholiczkiswiat.blogspot.com/2014/05/1haul.html?m=1
OdpowiedzUsuńCzytam Twojego bloga codziennie, Kocham go <3
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://zosia-zoja-zosinka.blogspot.com/